Udostępnij
Tweetnij

Zdjęcia Google wkrótce z efektem bokeh i Color Pop

Zdjęcia Google wciąż się zmieniają. Nie tak dawno firma z Mountain View udostępniła opcję filtra Color Pop. Później zniknął on z listy funkcji. Aktualnie pojawiła się ponownie, ale tym razem wraz z opcją ręcznego bokeh, czyli ustawienia rozmycia tła. Obie funkcje są aktualnie jedynie w wersji testowej, więc nie wiadomo czy trafią do stałej wersji aplikacji.

Zdjęcia Google kilka miesięcy temu otrzymały opcje Color Pop, ale następnie taka funkcja została usunięta z aplikacji. Teraz kolejny raz powraca. Ale z dodatkową funkcję. Pojawiła się także funkcja bokeh. Można ją znaleźć w edycji zdjęcia. Można ręcznie poprawiać fotografie, jak to jest chociażby w przypadku smartfonów iPhone Xs (Max).

Niektórzy użytkownicy mają nowe narzędzia do edycji. Pojawiają się w Zdjęciach podczas modyfikowania obrazu. Pojawia się tam filtr Color Pop. Utrzymuje on skupienie element zdjęcia w kolorze i niejako odbarwia resztę zdjęcia. Ręczny bokeh w dziale edycji pozwala zrobić coś podobnego. Tutaj jednak z tyłu widać rozmazanie, a nie dekoloryzację. Możesz dotknąć palcem w ekran, aby zmienić ostrość i dostosować siłę efektu rozmycia tła.

zdjęcia google bokeh color pop

Na Zdjęcia Google z bokeh i Color Pop możemy jeszcze poczekać

Zdjęcia Google aktualnie jedynie testują taką opcję. Funkcja pojawiła się jedynie na smartfonach wybranych posiadaczy sprzętów z Androidem. Nie można jej uruchomić aktualnie z poziomu najnowszego pliku APK. Nie poinformowano również, kiedy dokładnie taka funkcja zostanie dodana do aplikacji i czy w ogóle tak się stanie. Może to jednak potrwać. W przypadku iPhone’a Xs czy wersji Max taki efekt rozmycia jest naprawdę dopracowany i wygląda imponująco. Tutaj użytkownicy potwierdzają, iż funkcja jest jeszcze niedopracowana i może minąć jeszcze dużo czasu zanim trafi do aplikacji na stałe.

Przeczytaj także: Najlepsze nowe aplikacje na Androida z sierpnia

Źródło: AndroidPolice

Katarzyna Dąbkowska

Każda kieszonsolka i tablet moim przyjacielem, niezależnie od "maści" i rodzaju. Swojego iPhone'a traktuję jak prawą rękę. Pisaniem o mobilnych sprzętach zajmuję się od kilku lat. Miłośniczka gier, literatury angielskiej i kultury Dalekiego Wschodu, wychowująca przedstawiciela nowego pokolenia.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij