Udostępnij
Tweetnij

ZTE zawiedzione chipem octa-core Samsunga

Samsung jest jednym z najpotężniejszych obecnie producentów na rynku, a pomimo tego nie udało mu się zaimponować innym producentom. Mowa o ostatnim dziecku inżynierów południowokoreańskiego giganta, procesorze Exynos “Octa-Core”.

Samsung jest jednym z najpotężniejszych obecnie producentów na rynku, a pomimo tego nie udało mu się zaimponować innym producentom. Mowa o ostatnim dziecku inżynierów południowokoreańskiego giganta, procesorze Exynos “Octa-Core”.

Przeczytaj koniecznie >> Najlepsze darmowe gry na tablet z Androidem

Na co przede wszystkim zwracasz uwagę podczas zakupu tabletu?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

ZTE to jednym z pionierów na rynku smartfonów. Na targach MWC zapytano przedstawicieli na temat tego, czy producent rozważa wykorzystanie procesorów Samsunga w swoich urządzeniach. Wyjaśniające wiele i zdecydowanie znamienne jest stwierdzenie, które padło w odpowiedzi, a mianowicie, że “tylko Samsung używa chipów Samsunga” i “aktualnie absolutnie nie jesteśmy zainteresowani wykorzystaniem procesorów Exynos w jakimkolwiek naszym urządzeniu”.

Stanowisko ZTE, można tak chyba przyjąć, generalnie podsumowuje ogólną sytuację na rynku, dotyczącą wykorzystania procesorów Samsunga przez innych producentów. To niejako stwierdzenie status quo w kwestii wyposażania urządzeń mobilnych w procesory tego potentata. Jednocześnie można to również przyjąć jako prognostyk dotyczący wykorzystania chipów Exynos w tabletach, smartfonach, czy innych tego typu urządzeniach nie pochodzących z fabryk Samsunga w bliższej czy dalszej przyszłości.

Oprócz współpracy z firmą Qualcomm mamy swój własny biznes związany z chipami. Ten ostatni chcemy powiększyć na tyle, aby wyposażać w nie nasze urządzenia” oficjalnie dodaje ZTE, co jednoznacznie oddaje tendencję przynajmniej tego producenta do współpracy z Samsungiem na niwie procesorów.

Biznes chipowy, tak to umownie nazwijmy, jest w obecnym czasie bardzo lukratywnym kawałkiem rynkowego tortu. Jest tak oczywiście głównie z uwagi na nie słabnącą, a wręcz rosnącą, popularność urządzeń mobilnych. Samsung, pewnie tak jak i większość producentów z tej branży, celuje w dominację na rynku, oczekując przy tym znacznych przychodów dzięki linii Exynos. Niby trudno się temu dziwić, niestety, wobec stanowczego stanowiska ZTE (i jak można przypuszczać – innych producentów również), Samsung stoi w obliczu ciężkiej przeprawy z Qualcommem, który jest najpotężniejszym i najgroźniejszym na tę chwilę przeciwnikiem na rynku.

Na nieszczęście Samsunga, jego największy konkurent ma teraz bardzo dobry okres. Portfolio Qualcomm wypełniają bowiem procesory, czy ściślej, układy SoC, dominujące de facto w każdej półce cenowej rynku. Nie tyle chodzi tu już nawet o kwestie finansowe, ale o wydajność układów, a w tej materii Qualcomm ostatnimi czasy wyraźnie góruje nad resztą „rynkowego towarzystwa”. Nie szukając daleko, wystarczy wspomnieć choćby Snapdragona 600 z 4 rdzeniami Krait 300 i układem graficznym Adreno 320 (mającego znaleźć się m.in. w najnowszym smartfonie HTC One), który we wczesnych testach benchmarkowych rozjeżdża wręcz konkurencję, a wśród nich procesory Exynos.

Z pewną dozą prawdopodobieństwa można by przypuścić, że Samsung całkowicie zarzuci produkcję rzeczonych chipów, a co za tym idzie, wyposażanie w nie swoich urządzeń. Przemawiałaby za tym teza, że pewnie z punktu widzenia Samsunga, jedyna słuszna opcja to pozostanie przezeń przy produkcji procesorów jedynie na własne potrzeby. A to już – delikatnie mówiąc – może być mało opłacalne. Bez dwóch zdań, Samsung jest, a przynajmniej powinien być tego świadomy. Pomimo tego, że rzeczywiście ciężko jest rezygnować z własnego produktu, który dotychczas mimo wszystko sprawdzał się, a jeszcze ciężej jest udawać się „na zakupy” do konkurencji, potentat musi brać pod uwagę aktualną sytuację na rynku. A tu – krótko mówiąc – różowo nie jest, bo konkurencja nie śpi.

Najbardziej prawdopodobne jest jednak to, że wbrew wszystkiemu Exynos pozostanie na rynku. W takim jednak wypadku będzie prawdopodobnie oferowany jedynie na wyselekcjonowanych rynkach Europy i Azji. Niestety, jeden z bardziej lukratywnych rynków – północnoamerykański – Samsung musi zapełnić swoimi urządzeniami (głównie z linii Galaxy), wykorzystującymi w konstrukcji procesory Qualcomm. W przeciwnym wypadku może ponieść dotkliwą porażkę.

Jeśli przyjrzeć się problemowi ośmiordzeniowych procesorów do urządzeń mobilnych generalnie, nie można oprzeć się wrażeniu, że Samsung zdaje się wychodzić przed szereg. W dodatku za daleko i za szybko. Skąd ta teza? Wystarczy spojrzeć na stanowisko Qualcomm w tej sprawie. Nie tak dawno pisaliśmy, że właśnie Qualcomm pospołu z MediaTek poinformowały o zarzuceniu projektu octa-core. Dlaczego zatem Samsung z uporem maniaka brnie w ten produkt…?

Na koniec najzabawniejsza część… Sam Samsung jest – uwaga – niezadowolony z osiąganych przez Exynosa octa-core wyników dotyczących zużycia przezeń energii, a także ponadnormatywnego nagrzewania się układów, a wraz z nimi całych urządzeń. Pewnie z tego względu, w najnowszej odsłonie przedstawiciela linii Galaxy S, mającej zostać zaprezentowanej już 14 marca, ma pojawić się układ Qualcomm Snapdragon. Czy potrzeba jeszcze jakiegoś komentarza…?

Maciej Rosiński

Jestem miłośnikiem gadżetów i nowoczesnych technologii, fanem Xiaomi i MIUI. Lubię język polski i choć nie jestem absolwentem dziennikarstwa, staram się poprawnie wysławiać i pisać po polsku, a piętnować wszelkie przejawy niepoprawności językowej. Od kilkunastu lat udzielam się w dziennikarstwie, od kilku, jako "naczelny recenzent" ;) portalu Tablety.pl.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij