Udostępnij
Tweetnij

Huawei Mate 30 Pro na nowych zdjęciach. Ciekawie ukryto aparat

Huawei Mate 30 Pro doczekał się kolejnego przecieku. W sieci pojawiły się zdjęcia prototypu, który zamknięto w zewnętrznej obudowie. Na jednej z fotek widać, jak ukryty jest aparat fotograficzny flagowca. Zewnętrzna obudowa Huawei Mate 30 Pro ma specjalne zaślepkę, którą można otworzyć w trakcie używania kamery.

Huawei Mate 30 Pro to nadchodzący flagowiec Chińczyków, którego premiera może odbyć się nawet już we wrześniu. Tymczasem w sieci znowu pojawiły się zdjęcia prototypu, które ponownie wykonano w środku komunikacji miejskiej. Takie fotki oglądaliśmy już wcześniej, a na tych nowych mamy okazję zobaczyć, jak schowano aparat.

Jak dobrze wiemy, Huawei Mate 30 Pro na razie znajduje się na etapie testów prototypów. Dlatego osoby mające dostęp do smartfona muszą je trzymać w specjalnych, zewnętrznych etui, które skrywają właściwą obudowę. Na jednym z poniższych zdjęć widać, że w miejscu, gdzie ma znajdować się aparat, jest specjalna zaślepka. Jej otworzenie daje możliwość ujrzenia kamery.

Huawei Mate 30 Pro zdjęcia plotki przecieki kiedy premiera specyfikacja techniczna aparat Huawei Mate 30 Pro zdjęcia plotki przecieki kiedy premiera specyfikacja techniczna aparat

Huawei Mate 30 Pro ma również ekran z dużym notchem, a wyświetlacz jest zakrzywiony na dłuższych krawędziach. Większe wcięcie związane jest z zaawansowanym mechanizmem do rozpoznawania twarzy, który przygotowali Chińczycy. Premiera nowego flagowca jest już coraz bliżej.

Huawei Mate 30 Pro otrzyma konkretny aparat

Wiemy, że Huawei Mate 30 Pro ma dostać aparat fotograficzny z czterema obiektywami. Dwa z sensorów maja otrzymać matryce 40 Mpix. Obecnie liderem w DxOMark Mobile pozostaje Samsung Galaxy Note 10 Plus. Jednak Chińczycy zapewne będą chcieli powrócić na pierwsze miejsce zestawienia. Dlatego spodziewajmy się, że nadchodzący flagowiec dostanie naprawdę dobry aparat. Plotki mówią też o szybszym ładowaniu bezprzewodowym.

Przeczytaj także: Messenger – triki i sztuczki, które warto znać

źródło: Weibo

Marcelina Poznańska

Lubię Androida i jestem jego użytkowniczką niemal od samego początku. Nie stronię jednak od innych platform mobilnych. Interesuję się, poza nowymi technologiami, także jazdą konną oraz sportem.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij