Udostępnij
Tweetnij

Samsung musi zapłacić Apple 119,6 mln dolarów za naruszenie patentów

Trwająca ponad miesiąc batalia sądowa pomiędzy Apple a Samsungiem praktycznie dobiegła końca. Jury orzekło, że Koreańczycy za naruszenie patentów firmy z Cupertino muszą wypłacić odszkodowanie w wysokości 119,6 milionów dolarów, a więc znacznie mniej niż żądało Apple, czyli niemal 2,2 miliarda dolarów. Firma z Cupertino również naruszyła jeden z patentów Samsunga i musi wypłacić konkurentowi 158400 dolarów.

Apple vs Samsung

Trwająca ponad miesiąc batalia sądowa pomiędzy Apple a Samsungiem praktycznie dobiegła końca. Jury orzekło, że Koreańczycy za naruszenie patentów firmy z Cupertino muszą wypłacić odszkodowanie w wysokości 119,6 milionów dolarów, a więc znacznie mniej niż żądało Apple, czyli niemal 2,2 miliarda dolarów. Firma z Cupertino również naruszyła jeden z patentów Samsunga i musi wypłacić konkurentowi 158400 dolarów.

Przeczytaj koniecznie >> Jak skutecznie chronić dane na iPadzie w przypadku kradzieży?

Co sądzisz o mikropłatnościach w aplikacjach i grach mobilnych?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Druga batalia sądowa pomiędzy Apple i Samsungiem o naruszenie patentów rozpoczęła się 31 marca. Nieco wcześniej – w lutym – przedstawiciele obu firm spotkali się w celu osiągnięcia kompromisu. Niestety, rozmowy zakończyły się fiaskiem i doszło do normalnej rozprawy bez zawarcia ugody.

Po ponad miesiącu, wczoraj jury wydało werdykt i nakazało Samsungowi wypłatę odszkodowania w wysokości 119,6 milionów dolarów. To znacznie mniej niż chciało Apple.

Gwoli przypomnienia, eksperci powołani przez Apple oszacowali szkody związane z naruszeniem przez Samsunga pięciu patentów na sumę aż 2,191 miliarda dolarów. Za każde urządzenie Apple chciało od Koreańczyków 40 dolarów. Z kolei specjaliści Samsunga podważyli w sądzie znaczenie patentów firmy z Cupertino i oszacowali, że ich wartość na jedno urządzenie to kwota rzędu 1,75 dolarów. To łącznie dało sumę niespełna 40 milionów dolarów. Jury jednak orzekło, że Samsung musi zapłacić trzy razy większą kwotę.

Samsung naruszył następujące patenty Apple:

  • Patent 172 – autouzupełnianie, dotyczy części urządzeń;
  • Patent 647 – synchronizacja danych, dotyczy wszystkich urządzeń;
  • Patent 721 – slide-to-unlock, część urządzeń Samsunga.

Warto dodać, że w przypadku pierwszego z wyżej wymienionych patentów prawnicy Apple doszukali się błędu, gdzie nie uwzględniono naruszenia w smartfonach Galaxy S2. Dlatego też w poniedziałek odbędzie się jeszcze jedno spotkanie w sądzie, gdzie kwota zostanie przekalkulowana.

Jury orzekło, że Samsung nie naruszył dwóch z pięciu patentów i są to patent 959 (uniwersalne wyszukiwanie) oraz patent 414 (synchronizacja danych w tle).

Samsung z kolei żądał od firmy z Cupertino wypłaty odszkodowania w wysokości 6,2 miliona dolarów. Sąd orzekł, że Apple rzeczywiście spełnia kryteria związane z naruszeniem jednego patentu Koreańczyków i musi wypłacić konkurentowi 158400 dolarów.

Tak więc za nami kolejna duża bitwa o patenty. Przyglądając się przebiegowi rozprawy mogliśmy zauważyć, że Apple przede wszystkim starało się udowodnić wysokość własnego roszczenia. Z kolei Samsung przyjął inną taktykę i starał się udowodnić, iż firma z Cupertino stara się w rzeczywistości atakować Androida. W tym celu powołano kilku ekspertów z Google, którzy zeznawali na korzyść Koreańczyków.

To już drugi, duży spór patentowy pomiędzy Apple i Samsungiem, który dobiegł końca. Gwoli przypomnienia, przegrana Koreańczyków z zeszłego roku zakończyła się karą finansową w wysokości 929 mln dolarów, którą koreański gigant musiał przekazać Apple.

Samsung z pewnością jest zadowolony z wyroku, gdyż mógł stracić dużo więcej pieniędzy. Kwota 120 milionów dolarów raczej nie powinna stanowić problemu dla giganta rynku urządzeń mobilnych. Wyrok wydaje się być sprawiedliwy. W trakcie procesu poznaliśmy również kilka ciekawych faktów na temat obu firm. Pisaliśmy o tym w tym artykule i tutaj.

Źródło: CNet

sferis.pl - przyjazny sklep internetowy

Marcelina Poznańska

Lubię Androida i jestem jego użytkowniczką niemal od samego początku. Nie stronię jednak od innych platform mobilnych. Interesuję się, poza nowymi technologiami, także jazdą konną oraz sportem.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij