Udostępnij
Tweetnij

Xiaomi Mi Pad dostępny w Europie… tak jakby

Mi Pad od Xiaomi jest obiektem pożądania wielu z nas. Wszak na chwilę obecną jest to jeden z najlepszych tabletów internetowych (pod kątem specyfikacji technicznej) z Androidem, jakie można zakupić. Głównie za sprawą wydajnego procesora Nvidia Tegra K1. Urządzenie na chińskim rynku cieszy się niebywałym wzięciem. Jak jednak zakupić go w Europie, a tym bardziej w Polsce? Okazuje się, że sprzedawcy już „zwęszyli” zainteresowanie tym urządzeniem i starają się je oferować. Pytanie tylko: czy w dobrej cenie?

Mi Pad

Mi Pad od Xiaomi jest obiektem pożądania wielu z nas. Wszak na chwilę obecną jest to jeden z najlepszych tabletów internetowych (pod kątem specyfikacji technicznej) z Androidem, jakie można zakupić. Głównie za sprawą wydajnego procesora Nvidia Tegra K1. Urządzenie na chińskim rynku cieszy się niebywałym wzięciem. Jak jednak zakupić go w Europie, a tym bardziej w Polsce? Okazuje się, że sprzedawcy już „zwęszyli” zainteresowanie tym urządzeniem i starają się je oferować. Pytanie tylko: czy w dobrej cenie?

Przeczytaj koniecznie >> Chiński rynek tabletów. Jak w rzeczywistości wygląda i kto tam jest liderem?

Dziecko i tablet. Co o tym sądzicie?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Xiaomi zaprezentowało swój tablet internetowy już w maju i oczywiście nie zawiodło. Chińczycy oferują high-endową konfigurację sprzętową w niewygórowanej cenie. Mi Pad wśród tabletów z systemem Android na pewno się wyróżnia. Wystarczy tylko spojrzeć na jego specyfikację techniczną, która obejmuje następujące elementy:

  • Wyświetlacz klasy IPS o przekątnej 7,9 cala i rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli (a więc taki jaki znajdziemy w iPadzie mini z wyświetlaczem Retina), co daje nam gęstość pikseli na poziomie 326 ppi;
  • Czterordzeniowy procesor Nvidia Tegra K1 (Cortex-A15) taktowany zegarem 2,2 GHz z układem graficznym Kepler (192 rdzenie CUDA);
  • 2 GB szybkiej pamięci operacyjnej RAM typu LPDDR3;
  • 16 lub 64 GB pamięci eMMC na dane, która można rozbudować z wykorzystaniem kart microSD o rozmiarze do 128 GB;
  • Wi-Fi w standardzie 802.11ac, Bluetootha 4.0;
  • Przednią kamerkę 5 Mpix do wideo rozmów, aparat fotograficzny 8 Mpix na tylnej ściance obudowy (niestety, bez lampy doświetlającej);
  • Baterię o pojemności 6700 mAh, która ma zapewnić do 11 godzin pracy w trakcie oglądania filmów.

Nie ukrywajmy, ale na pierwszy rzut oka jest to naprawdę górna półka cenowa. Tymczasem okazuje się, że Xiaomi wcale nie życzy sobie wygórowanych pieniędzy za Mi Pada. Podstawowy wariant tabletu, który wyposażono w 16 GB pamięci na dane, na chińskim rynku wyceniono na kwotę zaledwie 1499 juanów, co daje nam równowartość niespełna 750 złotych (z podatkiem nadal poniżej 1000 złotych)! Model z 64 GB pamięci na dane kosztuje tylko 200 juanów (niecałe 100 złotych) więcej.

Xiaomi Mi Pad zaliczył naprawdę świetny start na rynku. Pierwsza partia tabletów (obejmująca 50 tysięcy sztuk) została wyprzedana w niecałe 4 minuty! Kolejna szansa na zamówienie przydarzy się za dwa dni. 8 lipca Xiaomi udostępni drugą partię. Spodziewamy się, że ta również rozejdzie się w kilka minut.

Chińczycy na chwilę obecną na pewno nie rozszerzą sprzedaży Mi Pada poza własny kraj, ale okazuje się, że tablet w Europie również można nabyć. Urządzenie oferowane jest na przykład przez włoski sklep Xiaomishop.it w cenie… 299 euro, a więc przekraczającej równowartość 1200 złotych (+ koszty wysyłki). Z drugiej strony sklep gwarantuje wysyłkę już 10 lipca, a więc w najbliższy czwartek. Dla porównania, w Polsce Mi Pada można zakupić na Allegro w cenie 1099 złotych, ale jest to jedyna oferta, a sprzedawca gwarantuje realizację zamówienia w przeciągu 15 dni.

Spodziewamy się, że po udostępnieniu w sprzedaży drugiej partii Mi Padów pojawi się więcej ofert na to urządzenie, a przy tym może w nieco niższych cenach? O tym przekonamy się już za jakiś czas, a na razie pozostaje nam czekać… lub też zdecydować się na którąś z ofert, gdzie przyjdzie nam nieco „przepłacić”.

Marcelina Poznańska

Lubię Androida i jestem jego użytkowniczką niemal od samego początku. Nie stronię jednak od innych platform mobilnych. Interesuję się, poza nowymi technologiami, także jazdą konną oraz sportem.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij