Udostępnij
Tweetnij

Samsung Galaxy Note II… sklonowany

To, że w Państwie Środka można znaleźć praktycznie każdy produkt, identyczny z oryginałem, a różniący się od niego jedynie niuansami, nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Tym razem ofiarą klonowania padło jedno z najbardziej popularnych urządzeń w ofercie Samsunga, phablet Galaxy Note II.

To, że w Państwie Środka można znaleźć praktycznie każdy produkt, identyczny z oryginałem, a różniący się od niego jedynie niuansami, nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Tym razem ofiarą klonowania padło jedno z najbardziej popularnych urządzeń w ofercie Samsunga, phablet Galaxy Note II.

Przeczytaj koniecznie >> ADAX 8DC1 – przepis na dobry i tani tablet?

Klonem jest urządzenie o wdzięcznej nazwie Owen V9. Trzeba tu przyznać, że producent postarał się. Dlaczego? Z reguły tego typu „wierne kopie” posiadają np. wyświetlacze o gorszych parametrach. W tym przypadku, to co ciekawe nieco większa matrcya, bo o przekątnej 5,7 cala, jednak o rozdzielczości identycznej z oryginałem, czyli 1280 x 720 pikseli.

Owen V9 z wyglądu do złudzenia przypomina Note II. Różnica, jak diabeł, tkwi w szczegółach. Tu tym detalem jest układ napędzający tablet. W oryginale – Exynos 4412, tutaj – Mediatek MT6577. To wprawdzie również architektura ARM Cortex A9, jednak taktowanie 1GHz przeciwko 1,6GHz, dwa rdzenie przeciwko czterem i w końcu układ graficzny PowerVR Series5 SGX przeciwko podkręconemu Mali 400 MP4. Reszta specyfikacji również nieznacznie odbiega od tej, oferowanej przez pierwowzór – 1GB pamięci operacyjnej przeciwko 2GB oraz 4GB pamięci masowej przeciwko opcji 16/32/64GB.

Owen V9 ma jednak jedną cechę, teoretycznie lepszą od Note II. To dwa gniazda kart SIM, z symultanicznym trybem czuwania dla obydwu linii. Pozostała część specyfikacji V9 obejmuje 8Mpix aparat cyfrowy na panelu tylnym, a także konstrukcję bryły urządzenia charakteryzującą się grubością 9,6mm (9,4mm w Note II). Niestety, w klonie gorzej jest z baterią. Owen oferuje pojemność 2250mAh, co jest wartością delikatnie mówiąc słabszą od oryginału, który posiada ogniwo o pojemności 3100mAh.

Pozostaje pytanie: ile „to-to” kosztuje…

Maciej Rosiński

Jestem miłośnikiem gadżetów i nowoczesnych technologii, fanem Xiaomi i MIUI. Lubię język polski i choć nie jestem absolwentem dziennikarstwa, staram się poprawnie wysławiać i pisać po polsku, a piętnować wszelkie przejawy niepoprawności językowej. Od kilkunastu lat udzielam się w dziennikarstwie, od kilku, jako "naczelny recenzent" ;) portalu Tablety.pl.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij