Recenzja tabletu NavRoad Nexo Avio

NavRoad to firma przez szereg lat kojarząca się z urządzeniami nawigacji samochodowej. Tym, głównie z racji posiadania ekranów dotykowych, niedaleko do tabletów. Jako, że każdy, szanujący się producent elektroniki użytkowej ma w swojej ofercie „dachówki”, więc dlaczego miałby ich nie mieć NavRoad? Navroad Nexo Avio to tablet mający za rozsądne pieniądze dać użytkownikowi maksimum możliwości. Czy tak jest w rzeczywistości…?

Przeczytaj koniecznie >> Recenzja tabletu Ferguson Regent TV8

 Loading ...

Tablet „trojga imion” kosztuje niespełna 500 złotych. Co otrzymujemy za tę kwotę?

Układ zasilający urządzenie to wprowadzony na rynek w ubiegłym roku SoC MediaTek MT8382. Posiada cztery rdzenie ARM Cortex-A7, wykonane w 28-nanometrowym procesie technologicznym i taktowane zegarem 1,3 GHz, zaś współpracuje z nim chip graficzny Mali 400. Na uwagę zasługuje obecność modemu 3G z obsługą sieci Aero2, a także GPS, który w tabletach z tej półki cenowej nieczęsto się zdarza. Niepokojąca niewątpliwie jest rozdzielczość matrycy aparatu wbudowanego w tablet, mogąca zwiastować niski poziom wykonywanych zdjęć, a także bateria o pojemności tylko 4000 mAh. Testy zweryfikują to, jak wypadną poszczególne podzespoły tabletu.

Tablet – zawartość zestawu, budowa, jakość wykonania, ekran

Wewnątrz utrzymanego w czystej, sterylnej czy nieco ascetycznej kolorystyce kartonika, odnajdziemy instrukcję obsługi (pełną) w języku polskim, ładowarkę sieciową, przewód USB, a także przejściówkę USB do microUSB.

Choć ogólny wygląd tabletu nie wybija się znacząco ponad inne urządzenia mu podobne, to nie można Avio odmówić elegancji i pewnego rodzaju czaru. Potęguje to dodatkowo tapeta stylizowana na szczotkowane aluminium, widoczna w chwili uruchamiania Nexo. To miła odmiana od czarnego ekranu rozproszonego przez logo producenta lub zielonego „robocika”, które zwykle widzimy w innych tabletach z segmentu budżetowego.

Nieprzypadkowo na opakowaniu znalazł się wizerunek spadającego piórka. 379 gramy oraz niespełna 9 mm grubości sprawiają, że tablet jest bardzo lekki i delikatny. Smukłą sylwetkę podkreślają łagodnie zaokrąglone krawędzie panelu tylnego.

Ekran, w jaki wyposażono Nexo Avio, to 8-calowa matryca IPS. Jej kąty patrzenia są bardziej niż przyzwoite, bo dopiero przy znaczącym odchyleniu wyświetlacza pod względem oczu następuje delikatne przekłamanie barw. Rozdzielczość HD przy tej przekątnej należy uznać za w zupełności wystarczającą. Tym bardziej, że dzięki dobremu odwzorowaniu barw, kontrastowi i dobrej jasności ekran po prostu cieszy oko. Na pochwałę zasługuje dotyk – wystarczy muśnięcie, aby tablet wykonał komendę.

Wyświetlacz okolono symetryczną, nieaktywną ramką o szerokości około 2cm. Tym samym nie uświadczymy tu przycisków fizycznych ani też dotykowych. Jedynymi elementami rozpraszającymi czerń panelu frontowego są oczko kamerki rozmów wideo oraz głośnik rozmów. Ta ostatnia jest przydatna o tyle, że Nexo Avio umożliwia wykonywanie połączeń głosowych. Czy wachlowanie 8-calową patelnią przy uchu jest wygodne – zdania naukowców są na ten temat podzielone. Na pewno głośnik oferuje przeciętną i tylko przeciętną jakość dźwięku. Niestety tego samego nie można powiedzieć o przedniej kamerce. Oczywiście nie chodzi w jej wypadku o fonię, a o wizję. nie zmienia to jednak postaci rzeczy – jest ona po prostu słabiutka. Obraz nią przechwycony jest do przyjęcia tylko, gdy dysponujemy dobrymi warunkami oświetleniowymi.

Panel tylny to prawie w całości matowe tworzywo, o przyjemnej w dotyku powierzchni, dodatkowo utrudniającej wyślizgnięcie się tabletu z dłoni. Prawie, bo dolną i górną część stanowią paski błyszczącego plastiku wykończonego na „piano black”. Będą one niestety zmorą dla wrogów odcisków palców. Te ostatnie pojawiają się na tych elementach z częstotliwością równą ultradźwiękom. Psuje to nieco ogólnie klasyczny i ładny wygląd urządzenia. Poza tym, jakości materiałów i spasowaniu poszczególnych elementów konstrukcji nie można nic zarzucić. Taki.. „dwuskładnikowy” sposób zaprojektowania panelu, gdzie nie mamy jednego litego bloku, nie każdemu musi się podobać. To rzecz gustu, a o tych, jak wiadomo się nie dyskutuje.

Na głównym obszarze panelu tylnego zlokalizowano jedynie nadruki z logo producenta i opisami technicznymi, natomiast wspomniane paski zawierają u góry aparat cyfrowy, czy raczej jego obiektyw, zaś u dołu umieszczony centralnie i ukryty pod perforacją głośnik monofoniczny. Jak z jego jakością? Na pewno jest to jeden z głośniejszych przetworników, z jakimi zetknąłem się w czasie testów różnych tabletów. Nie powala natomiast jakością dźwięku. Nie ma tragedii, jednak głos jest spłaszczony, nieco… plastikowy i ma tendencje do zniekształceń przy maksymalnym poziomie głośności. Ogólnie, można go sklasyfikować na poziomie nieco wyższym niż przeciętny.

Na prawej krawędzi tabletu, przy górnym narożniku, umiejscowiono przyciski fizyczne zasilania oraz regulacji głośności. Zostały one dobrze wkomponowane w ramkę urządzenia, ich skok jest odpowiednio głęboki i wyraźnie wyczuwalny, zaś same klawisze można łatwo wyczuć palcami, nawet gdy nie patrzymy się na nie.

Na przeciwległej krawędzi odnajdziemy mikrofon, który dość dobrze zbiera dźwięki.

Górna, jednocześnie ostatnia z zagospodarowanych krawędzi, to miejsce najobficiej zaopatrzone. Patrząc od lewej strony, odnajdziemy tu plastikową klapkę, która skrywa pod sobą slot kart microSD oraz SIM (pełnowymiarowych).

Przy prawym narożniku natomiast odnajdziemy gniazdo słuchawkowe jack 3,5 mm oraz port microUSB. Oferuje on tryb OTG, czyli podłączymy doń pamięci przenośne USB i peryferia – choćby myszkę komputerową czy klawiaturę.

System, oprogramowanie, multimedia, działanie

Nexo Avio „z pudełka” pracuje pod kontrolą Androida w wersji 4.2.2. Nie jest zatem źle. Przypomnę, że sercem tabletu jest procesor MediaTek MT8382. To stosunkowo młode cztery rdzenie A7. Pracy samego systemu niewiele można zarzucić. Nie łudźmy się, odnajdziemy nie raz i nie dwa mikroprzycięcia czy chwile zastanowienia. Nie są one jednak nagminne i nie wpływają w istotny sposób na szybkość działania tabletu czy na komfort jego użytkowania jako taki. Warto tu wspomnieć, że Android w tablecie NavRoad jest całkowicie czysty i nie nosi żadnych śladów ingerencji producenta.

Ciekawostką, coraz rzadziej spotykaną w tabletach, jest wbudowany tuner FM. Prosty, przejrzysty interfejs, choć osobiście dziwnie dla mnie wyglądają małe cyferki częstotliwości, zagubione gdzieś pośrodku wyświetlacza. Dość, że sam moduł działa dobrze i nie ma problemów z odnajdywaniem stacji radiowych (oczywiście pod warunkiem, że podłączycie słuchawki przewodowe).

Jedynym dodatkiem programowym jest 90-dniowa wersja oprogramowania antywirusowego, w dodatku w pełnej opcji – Kaspersky Internet Security.

Aparat, w jaki został wyposażony tablet NavRoad, charakteryzuje się matrycą o rozdzielczości 2 Mpix. Jak wyglądają wykonane nim zdjęcia? Oto próbki:

Jest źle. Po prostu źle. Nawet przy naturalnym oświetleniu zdjęcia są nienaturalne, nieostre, mają przekłamaną kolorystykę i charakteryzują się dużą ziarnistością. Wewnątrz pomieszczenia, przy oświetleniu dziennym – paradoksalnie – zdjęcia wypadają lepiej niż na zewnątrz. Cóż jednak z tego, skoro gdy zajdzie Słońce i zapalą się lampy, jakość fotografii spada do tak niskiego poziomu, że można odnieść wrażenie, iż aparat w Nexo jest elementem jedynie upiększającym wygląd urządzenia.

Jak w testach benchmarkowych wypada SoC Avio, zobaczycie na poniższych wykresach:

Nie jest najgorzej, jednak z drugiej strony nie ma powodów do huraoptymizmu. Przeciętna wydajność procesora zapewnia sprawne działanie systemu i grę w niewymagające tytuły. Z tymi, które wymagają mocy, nie zaprzyjaźnicie się zbyt blisko.

Niewiele lepiej wypadają kości flash zastosowane w tablecie. Przeciętnie, średnio – tak można określić prędkości zapisu i odczytu jakie oferują. Nie najlepiej też spisuje się przeglądarka internetowa. Strony niby ładują się bez problemów, ale z jakimś niewielkim mozołem, który nasila się w chwili otwarcia jednocześnie kilku zakładek.

Nie można narzekać na moduły łączności bezprzewodowej. Działają one bez zakłóceń i sprawnie. Zarówno 3G jak i Wi-Fi nie gubią sygnału i oferują dość dobry zasięg. Nie uświadczyłem również problemów z GPS, choć dość długo łapie on fix. Za pierwszym razem (na zewnątrz) trwa to około 5 minut, potem około 2.

Słabym ogniwem natomiast, i w przenośni i dosłownie, jest bateria zasilająca tablet. Pojemność 4000 mAh nie zwiastuje bicia rekordów w długości działania i tak jest w rzeczywistości. Przy 100% jasności tablet wytrzyma maksymalnie 4 godziny intensywnego wertowania witryn internetowych. Jeśli przełączycie się na modem 3G, czas ten skróci się o jakieś 20-30%. Jeśli będziecie przeglądać Internet przy 50-procentowej jasności, może udać się osiągnąć wynik 5 – 5,5 godziny via Wi-Fi (mówię o przeglądaniu między innymi, czy w dużej mierze YouTube). Czasy oglądania wideo kształtują niewiele poniżej czasów przeglądania Internetu (również adekwatnie do ustawionego poziomu jasności ekranu).

Podsumowanie

Nexo Avio to tak naprawdę pierwsze kroki NavRoad na tabletowym rynku. Nie od razu Kraków zbudowano, zatem nie mamy co oczekiwać, iż Avio pobije rekordy popularności i sprzedaży. Czym nas może zachęcić? Bardzo dobrej klasy ekranem, o atrakcyjnej wielkości i rozdzielczości, prawie pełnym przeglądam modułów łączności, wysoką jakością materiałów i ogólnie, wykonania urządzenia. Na niekorzyść należy odnotować niezbyt wydajną baterię, bardzo kiepskie kamerkę i aparat, a także nie najwyższych lotów wydajność, która z powodzeniem wystarczy do codziennego użytkowania, do podstawowych czynności, ale nie pozwoli zaszaleć.

Nexo Avio można uznać za bezpośredniego konkurenta testowanego niedawno Colorovo CityTab Vision 7.85 3G GPS. Nexo jednak wyceniono na 499 złotych, czyli o 200 złotych mniej. To już mówi samo za siebie i stanowi o atrakcyjności kwestii wyboru produktu Navroad. Patrząc jednak szerzej, z jednej strony to niewiele, tym bardziej, że tablet posiada moduł GPS i tuner FM, nieczęsto spotykane w tabletach budżetowych. Z drugiej jednak strony, w segmencie budżetowym zaczyna się robić coraz ciaśniej i coraz to więcej producentów zaczyna pokazywać „pazury”, wprowadzając co raz to ciekawsze „dachówki” do oferty, powodując jednocześnie zamieszanie na rynku i w naszych umysłach.

NavRoad Nexo Avio

Nasza ocena: 5/6

+ bardzo dobry ekran o atrakcyjnej wielkości i rozdzielczości;
+ w zasadzie pełen przegląd modułów łączności bezprzewodowej;
+ wysokiej jakości materiały i spasowanie elementów;
+ udany design – tablet jest po  prostu ładny (choć to oczywiście rzecz gustu);
+ modem 3G z obsługą Aero2;
+ port microUSB z trybem OTG;
+ atrakcyjna cena;

– kiepskiej jakości aparaty;
– nie najwyższych lotów wydajność układu SoC;
– głośniki z silnym dźwiękiem, ale o jakości poniżej przeciętnej;
– niezbyt wydajna bateria.

Sprzęt do testów dostarczył:

Maciej Rosiński: Jestem miłośnikiem gadżetów i nowoczesnych technologii, fanem Xiaomi i MIUI. Lubię język polski i choć nie jestem absolwentem dziennikarstwa, staram się poprawnie wysławiać i pisać po polsku, a piętnować wszelkie przejawy niepoprawności językowej. Od kilkunastu lat udzielam się w dziennikarstwie, od kilku, jako "naczelny recenzent" ;) portalu Tablety.pl.
Powiązane wpisy
Disqus Comments Loading...

W serwisie wykorzystywane są pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody użytkownika oraz do zbierania informacji statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki.