Blancco upubliczniło nowy raport. Nadmienia w nim, że iPhone’y są dużo bardziej wadliwymi sprzętami niż urządzenia działające pod kontrolą Androida. Awaryjność iPhone’ów wyliczono na 62%, a smartfonów z Androidem na poziomie 47%. Najbardziej wadliwym sprzętem Apple ma być iPhone 6, natomiast w przypadku urządzeń z Androidem są to smartfony marki Samsung.
Blancco opublikowało kolejny raport, w którym uwzględnia wadliwość wśród smartfonów. Z badań diagnostycznych wynika, że to iPhone’y, a nie sprzęty na Androidzie są bardziej podatne na popsucie. Blancco twierdzi, iż w przypadku urządzeń działających pod kontrolą Androida poziom wadliwości wynosi 47%, natomiast w przypadku sprzętów Apple – aż 62%. Wyniki pochodzą z ostatniego kwartału 2016 roku.
Blancco ogłosiło również, że rok w rok wadliwość smartfonów pogarsza się. Firma obliczyła, że stan ten ulega zmianie o około 47% każdego roku. Najgorszym, według badań, telefonem marki iPhone była „szóstka”. Natomiast wśród Androidów na liście najbardziej wadliwych były smartfony marki Samsung, które stanowiły 27% wszystkich wymienianych telefonów.
iPhone’y naprawdę tak wadliwe, czy badania Blancco są nierzetelne?
Należy pamiętać jednak, że Blancco wymienia wszystkie rodzaje problemów. Innymi słowy na liście może znaleźć się poważny kłopot z baterią, jak i zwykłe zawieszenie się aplikacji. Warto też nadmienić, że wyniki mogą być przekoloryzowane. Blancco jest firma, która jest dostawcą rozwiązań diagnostycznych dla urządzeń mobilnych, więc wszystkie takie dane mogą wpływać na korzyść firmy. Dodatkowo badania mogą pochodzić z usług, jakie świadczy firma, więc mogą być niekompletne i nierzetelne. Innymi słowy – do firmy mogą zgłaszać się różni klienci z różnymi problemami. Nie mniej jednak warto tutaj pokazać, że Apple dotychczas szczyciło się tym, że ich telefony są trwałe i bezawaryjne. Być może więc pęd za nowościami nie wychodzi im na dobre.
Źródło: Blancco