iPhone 8 jest obiektem coraz liczniejszych przecieków. Niedawno do sieci wyciekły schematy jednego z prototypów telefonu Apple’a i na ich podstawie powstały nowe rendery. Steve Hemmerstoffer postanowił zwizualizować jubileuszowego iPhone’a 8. Pojawia się jednak kilka elementów, nad którymi można dyskutować.
Apple cały czas finalizuje prace nad smartfonem iPhone 8 i możliwe nawet, że urządzenie już jest gotowe. Jakiś czas temu do sieci wyciekły schematy prezentujące nowy telefon z systemem iOS. Prezentowały one jeden z prototypów iPhone’a 8, nad którym pracowało Apple i rak naprawdę nie ma pewności, że właśnie taki projekt wybrano z myślą o finalnej wersji smartfona. Mimo to, Steve Hemmerstoffer, czyli Onleaks postanowił stworzyć rendery CAD na podstawie tych schematów. Efekt jego pracy możemy obejrzeć na grafikach oraz załączonym filmie.
iPhone 8 na renderach Hemmerstoffera ma podwójny aparat fotograficzny, którego obiektywy umieszczone są pionowo i pomiędzy nimi znajduje się dioda doświetlającą LED. Można też dostrzec mikrofon. Aparat znacznie wystaje ponad obudowę. Z informacji ujawnionych przez źródło wynika, że o 1,2 mm. Telefon zamknięto w obudowie o wymiarach 143,5 x 70,9 x 7,7 mm (8,9 mm z aparatem), a więc ten jest grubszy od zeszłorocznych modeli. Z przodu można dostrzec ekran, który jest płaski i pokrywa niemal cały panel. Nigdzie nie widać przycisku dla skanera linii papilarnych. Apple w iPhonie 8 przeprojektowało także włącznik, który jest większy.
Trudno powiedzieć, na ile powyższe rendery oddają rzeczywisty wygląd smartfona iPhone 8. Pamiętajmy, że rzeczywiście mógł to być tylko jeden z prototypów, na który Apple jednak się nie zdecydowało. Onleaks również nie jest pewny, że właśnie tak wygląda iPhone 8. Choć takie zmiany we wzornictwie zdają się potwierdzać nawet zdjęcia form odlewniczych, które wcześniej pojawiły się w sieci. Mimo to, pamiętajmy, że we wrześniu możemy jednak zobaczyć coś zupełnie innego.
iPhone 8 we wrześniu, ale w sklepach może pojawić się później
iPhone 8 zostanie zaprezentowany przez Apple’a we wrześniu. Analityk KGI Securities, Ming Chi Kuo nie zmienia zdania w tej kwestii w nowych notatkach dla inwestorów, do których dostęp uzyskał serwis Macrumors. Analityk twierdzi jednak, że zwiększenie produkcji nie nastąpi w typowym okresie w sierpniu czy wrześniu. Ma to nastąpić w październiku lub listopadzie. Ma to być spowodowane poważnymi brakami w dostawach poszczególnych komponentów. To sprawi, że dostępność telefonu początkowo będzie bardzo ograniczona. Kuo dodaje, że Apple może przez to sprzedać w drugiej połowie roku 80-90 mln smartfonów. Wcześniej sugerował, że będzie to 100-110 mln sztuk.
Zobacz także: iOS 11 – czego możemy spodziewać się wraz z tą aktualizacją Apple’a?