iPhone 7 ma być zapowiedziany dopiero za dwa dni, ale już teraz mówi się, że Apple jest na tyle pewne nowego telefonu, iż zwiększa produkcję części do smartfona o 10%.
Za dwa dni Apple zaprezentuje oficjalnie nowego smartfona. Mówi się, że gigant z Cupertino zamówił od 72 do 78 milionów nowych telefonów u producentów. Czy iPhone 7 i iPhone 7 Plus sprzedadzą się w takiej liczbie? Tego nie wiadomo, ale Apple jest najwyraźniej dobrej myśli, bo pojawiły się właśnie informacje, że firma zamówiła aż 10% więcej nowych części na produkcję nowych sprzętów.
Nieoficjalnie mówi się, że Apple spodziewa się, iż z wysyłanych do sklepu wszystkich telefonów, ponad 60% będzie stanowił przydział ze smartfonami iPhone 7 i z jego większym bratem – iPhone’em 7 Plus. Jak będzie naprawdę – zobaczymy po premierze telefonów. W przypadku iPhone’a 6s w ciągu dwóch pierwszych miesięcy sprzedaż wynosiła 30 milionów egzemplarzy na miesiąc. Sugeruje się, że zwiększenie zamówień na podzespoły może wynikać z programu wymiany Galaxy Note 7, który Samsung ogłosił w piątek. Wszak nowy flagowiec z S Pen miał obecnie stanowić głównego konkurenta na rynku dla iPhone’a 7 Plus.
Jak już wspominaliśmy, nowy telefon zostanie zapowiedziany na konferencji Apple, która odbędzie się już za 2 dni – 7 września w mieście San Francisco. Więcej o smartfonie dowiecie się z naszego artykułu. Znajdziecie go na tej stronie.
Na poniższym filmie obejrzysz w akcji aplikację Dom z systemu iOS 10:
Źródło: Digitimes