Mikropłatności w aplikacjach lub grach na tablety bywają zdradliwe. Przekonali się o tym rodzice pewnego pięciolatka, który w kilkanaście minut zdołał wydać w grze na iPada równowartość aż 2,5 tysiąca dolarów.
Przeczytaj koniecznie >> 10 najciekawszych trików na tablety z Androidem
Rodzice pięciolatka z Wielkiej Brytanii – Danny’ego Kitchena z pewnością zapamiętają sytuację do końca swoich dni. Dziecko poprosiło ich o możliwość zagrania w grę Zombies vs. Ninja, którą można pobrać z App Store w zupełności za darmo. Cóż… tytuł bazuje jednak na mikropłatnościach, a więc opłatach udzielanych bezpośrednio w samej aplikacji. Po prostu chcąc uzyskać dostęp do nowych funkcji należy uiścić zapłatę w realnej walucie. Po pobraniu i uruchomieniu gry Danny Kitchen zdołał wydać w kilkanaście minut aż 1700 funtów brytyjskich (około 2,5 tysiąca dolarów) płacąc kartą kredytową w iTunes za dostęp do nowych opcji!
Na szczęście Apple zwróciło pieniądze rodzinie Kitchen. Warto jednak zachować trochę rozwagi. Niestety, ale mikropłatności w grach budzą coraz więcej negatywnych uczuć, a producenci gier coraz częściej stawiają na ten system. W sumie nie powinno to dziwić. Sugeruje się, że za kilka lat przychody z tego typu transakcji osiągną na tabletach sumę aż 3 miliardów dolarów!