Adobe Lightroom mobile – przegląd możliwości aplikacji do edycji zdjęć

Adobe Lightroom jest dobrze znanym fotografom programem do postprodukcji oraz obróbki zdjęć i nawet jeśli na co dzień wykorzystują do tego celu inne dostępne pozycje, nikt nie zaprzeczy, że jest on naprawdę potężnym kombajnem do edycji zdjęć. Jak natomiast spisuje się wersja na Androida, która niedawno trafiła do Sklepu Play?


W minionym tygodniu firma Adobe uświadomiła swoim wiernym klientom, że nie zapomniała o użytkownikach telefonów pracujących na platformie Android i udostępniła dla nich mobilną wersję swojego oprogramowania, Adobe Lightroom, dostępną do tej pory wyłącznie dla produktów firmy Apple. Adobe Lightroom mobile, bo tak nazywa się aplikacja, to nic innego, jak zaawansowany edytor fotografii dla telefonów. Niestety tablety z Androidem, w przeciwieństwie do iPadów, jeszcze muszą odrobinę poczekać na wsparcie.


Warto dodać, że nie jest to wersja w stu procentach odpowiadająca temu, co znamy z programów na komputery stacjonarne i laptopy. Dostajemy panel okrojony do podstawowych narzędzi, skupiających się na pracy ze światłem, balansem bieli, kontrastem, ostrością czy kolorystyką. Nie znajdziemy tam naszych osobistych zestawów filtrów, jednak aplikacja wyposażona jest we własne, warto dodać, dość dobre nakładki. Synchronizacja w chmurze pozwala przyśpieszyć i ułatwić sobie pracę. W procesie tym nie zostały pominięte również pliki w formacie RAW.


Zanim zdecydujecie, czy chcecie zainstalować program na własnym smartfonie i dać mu szansę, poniżej przedstawię Wam dostępne w nim funkcje oraz fotografie prezentujące zastosowane efekty.

Zacznijmy od podstawowych, dostępnych opcji.

Są to widoczne poniżej na pasku: balans bieli, temperatura, odcień, automatyczne ustawienie tonu, ekspozycja, kontrast, dostosowanie światła, cienie, biele i czernie, przejrzystość, jaskrawość. Całość zamyka narzędzie decydujące o nasyceniu koloru.

Pod kolejną ikoną ustawień (środkową) znajdziemy filtry. Efektów jest dość dużo, bo aż 42 nakładki podzielone na kategorie: kreatywne, kolor, czarnobiałe, nakładki wyostrzające i redukujące szumy oraz efekt winiety, rozmycia i szumu.


Ostatnia z opcji kryje narzędzia do kadrowania, dzięki którym przytniemy wskazany obraz do wybranej proporcji, np. kwadratu. Jedyne co w tym wypadku bardzo mi przeszkadza, to brak „wolnej ręki” jako odrębnego wyboru, czyli możliwości swobodnego cięcia obszaru pracy, jednak same proporcje bez problemu możemy modyfikować.


Efekt naszej pracy nie razi na końcu ogromną utratą jakości, jak to bywa w wypadku innych aplikacji.


Edycja zdjęć jest bardzo przyjemna, choć wolniejsze urządzenia mogą mieć delikatne opóźnienia, dlatego warto zwrócić uwagę na wymagane minimum w zakresie parametrów, które przedstawiają się następująco: Android w wersji 4.1 lub wyższej, minimum czterordzeniowy procesor 1,7 GHz, 1 GB RAM-u i przynajmniej 8 GB wolnej przestrzeni.
Jak wiadomo, wszystko ma swoją cenę i choć przez pierwsze 30 dni możemy korzystać z aplikacji bez ponoszenia żadnych opłat, wystarczy posiadać Adobe ID, jednak po minięciu tego okresu, wymagane będzie posiadanie aktywnej subskrypcji Creative Cloud. Myślę, że niewiele osób skusi się na jej rozpoczęcie dla samego Lightrooma, choć przyznaję szczerzę, że sama zostałam naprawdę oczarowana jego możliwościami. Skorzystają za to wszystkie osoby, które na co dzień wykorzystują stacjonarną wersję produktów firmy Adobe np. w pracy.


Czy warto? Zdecydowanie tak, ale tylko wtedy, gdy posiadacie aktywną subskrypcję i korzystacie ze standardowej wersji programu na swoim komputerze lub planujecie jej rozpoczęcie w najbliższym czasie. W innym wypadku cena może okazać się zbyt wygórowana jak za jedną aplikację, bo wynosi około 53 zł miesięcznie. Nieźle, prawda?


Nie zmienia to jednak faktu, że darmowy miesiąc pracy z nią i tak jest ciekawą formą odmiany od tak popularnego VSCOcam, Snapseed czy Afterlight. Planujecie przetestować tę aplikację? A może znacie inne programy, które powinny wzbogacić swoją ofertę o mobilne odpowiedniki?

Adobe Ligtroom mobile możecie pobrać ze sklepu Google Play, klikając w poniższą grafikę.

Ewa Suwińska: Entuzjastka fotografii, spełniająca swą pasję w sieci.
Powiązane wpisy
Disqus Comments Loading...

W serwisie wykorzystywane są pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody użytkownika oraz do zbierania informacji statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki.