Udostępnij
Tweetnij

Adobe Lightroom mobile – przegląd możliwości aplikacji do edycji zdjęć

Adobe Lightroom jest dobrze znanym fotografom programem do postprodukcji oraz obróbki zdjęć i nawet jeśli na co dzień wykorzystują do tego celu inne dostępne pozycje, nikt nie zaprzeczy, że jest on naprawdę potężnym kombajnem do edycji zdjęć. Jak natomiast spisuje się wersja na Androida, która niedawno trafiła do Sklepu Play?

Adobe Lightroom jest dobrze znanym fotografom programem do postprodukcji oraz obróbki zdjęć i nawet jeśli na co dzień wykorzystują do tego celu inne dostępne pozycje, nikt nie zaprzeczy, że jest on naprawdę potężnym kombajnem do edycji zdjęć. Jak natomiast spisuje się wersja na Androida, która niedawno trafiła do Sklepu Play?

8A5A4B6BB141_Nexus 6_0_PORTRAIT

2015-01-19_025721_cr
W minionym tygodniu firma Adobe uświadomiła swoim wiernym klientom, że nie zapomniała o użytkownikach telefonów pracujących na platformie Android i udostępniła dla nich mobilną wersję swojego oprogramowania, Adobe Lightroom, dostępną do tej pory wyłącznie dla produktów firmy Apple. Adobe Lightroom mobile, bo tak nazywa się aplikacja, to nic innego, jak zaawansowany edytor fotografii dla telefonów. Niestety tablety z Androidem, w przeciwieństwie do iPadów, jeszcze muszą odrobinę poczekać na wsparcie.

2015-01-19_025605HH_cr
Warto dodać, że nie jest to wersja w stu procentach odpowiadająca temu, co znamy z programów na komputery stacjonarne i laptopy. Dostajemy panel okrojony do podstawowych narzędzi, skupiających się na pracy ze światłem, balansem bieli, kontrastem, ostrością czy kolorystyką. Nie znajdziemy tam naszych osobistych zestawów filtrów, jednak aplikacja wyposażona jest we własne, warto dodać, dość dobre nakładki. Synchronizacja w chmurze pozwala przyśpieszyć i ułatwić sobie pracę. W procesie tym nie zostały pominięte również pliki w formacie RAW.

00CD19FC4491_Nexus 6_0_PORTRAIT

ssiedqd
Zanim zdecydujecie, czy chcecie zainstalować program na własnym smartfonie i dać mu szansę, poniżej przedstawię Wam dostępne w nim funkcje oraz fotografie prezentujące zastosowane efekty.

Zacznijmy od podstawowych, dostępnych opcji.

2015-01-19_042609_cKr

Są to widoczne poniżej na pasku: balans bieli, temperatura, odcień, automatyczne ustawienie tonu, ekspozycja, kontrast, dostosowanie światła, cienie, biele i czernie, przejrzystość, jaskrawość. Całość zamyka narzędzie decydujące o nasyceniu koloru.

2015-01-19_043041_cr

2015-01-19_043041_cKr

Pod kolejną ikoną ustawień (środkową) znajdziemy filtry. Efektów jest dość dużo, bo aż 42 nakładki podzielone na kategorie: kreatywne, kolor, czarnobiałe, nakładki wyostrzające i redukujące szumy oraz efekt winiety, rozmycia i szumu.

2015-01-19_042501_cr

2015-01-19_041752_cr
Ostatnia z opcji kryje narzędzia do kadrowania, dzięki którym przytniemy wskazany obraz do wybranej proporcji, np. kwadratu. Jedyne co w tym wypadku bardzo mi przeszkadza, to brak „wolnej ręki” jako odrębnego wyboru, czyli możliwości swobodnego cięcia obszaru pracy, jednak same proporcje bez problemu możemy modyfikować.

2015-01-19_042609_cr
Efekt naszej pracy nie razi na końcu ogromną utratą jakości, jak to bywa w wypadku innych aplikacji.

2015-01-19_041907_cr

2015-01-19_041537_cr_cr_cr

10401514_1527629147503253_9132344062534469114_n
Edycja zdjęć jest bardzo przyjemna, choć wolniejsze urządzenia mogą mieć delikatne opóźnienia, dlatego warto zwrócić uwagę na wymagane minimum w zakresie parametrów, które przedstawiają się następująco: Android w wersji 4.1 lub wyższej, minimum czterordzeniowy procesor 1,7 GHz, 1 GB RAM-u i przynajmniej 8 GB wolnej przestrzeni.
Jak wiadomo, wszystko ma swoją cenę i choć przez pierwsze 30 dni możemy korzystać z aplikacji bez ponoszenia żadnych opłat, wystarczy posiadać Adobe ID, jednak po minięciu tego okresu, wymagane będzie posiadanie aktywnej subskrypcji Creative Cloud. Myślę, że niewiele osób skusi się na jej rozpoczęcie dla samego Lightrooma, choć przyznaję szczerzę, że sama zostałam naprawdę oczarowana jego możliwościami. Skorzystają za to wszystkie osoby, które na co dzień wykorzystują stacjonarną wersję produktów firmy Adobe np. w pracy.

153677B01EA4_Nexus 6_0_PORTRAITdliokgg
Czy warto? Zdecydowanie tak, ale tylko wtedy, gdy posiadacie aktywną subskrypcję i korzystacie ze standardowej wersji programu na swoim komputerze lub planujecie jej rozpoczęcie w najbliższym czasie. W innym wypadku cena może okazać się zbyt wygórowana jak za jedną aplikację, bo wynosi około 53 zł miesięcznie. Nieźle, prawda?

xbyedtm_cr_cr
Nie zmienia to jednak faktu, że darmowy miesiąc pracy z nią i tak jest ciekawą formą odmiany od tak popularnego VSCOcam, Snapseed czy Afterlight. Planujecie przetestować tę aplikację? A może znacie inne programy, które powinny wzbogacić swoją ofertę o mobilne odpowiedniki?

Adobe Ligtroom mobile możecie pobrać ze sklepu Google Play, klikając w poniższą grafikę.

Aplikacja dostępna w Sklepie Google

Ewa Suwińska

Entuzjastka fotografii, spełniająca swą pasję w sieci.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij