W sieci pojawiły się plotki, jakoby Apple rozważało pozbycie się w iPhone’ach 7 złącza jack audio 3,5 mm. To oznacza, że komunikacja ze słuchawkami będzie odbywać się tylko z użyciem interfejsu Lightning lub drogą bezprzewodową poprzez Bluetooth. Pomysł jest dosyć kontrowersyjny i w zasadzie chyba tylko firma z Cupertino mogłaby na coś takiego sobie pozwolić. Jeśli tak się stanie, to pewnie pojawią się podobne kontrowersje, jak w 2012 roku, gdy 30-stykowy port zastąpiono wtykiem Lightning.
Japoński Macotakara raportuje, powołując się na anonimowe źródła bliskie planom Apple, że firma z Cupertino rozważa pozbycie się z pokładu iPhone’ów 3,5-mm złącza jack audio, które służy m.in. do podłączania słuchawek. Co ciekawe, może to nastąpić już w przyszłym roku wraz z premierą iPhone’ów 7.
Macotakara dodaje, że wraz z iPhone’ami 7 Apple może dostarczyć nowe słuchawki EarPods z wtyczką Lightning. Jeśli to prawda, to Apple będzie musiało zastosować specjalny DAC, czyli przetwornik analogowo-cyfrowy. Ten ma znaleźć się we wtyczce nowych słuchawek. Co natomiast ze starymi słuchawkami? Oczywiście, te nadal będzie można podłączyć do nowego iPhone’a, ale w tym celu trzeba będzie użyć specjalnej przejściówki, które tak wszyscy uwielbiamy…
Z informacji przekazanych przez Macotakara wynika, że Apple chce pozbyć się jacka audio, gdyż chce odchudzić iPhone’y. Obecnie dostępne modele mają obudowy o grubości około 7 mm. Spodziewamy się jednak, że iPhone 7 może mieć obudowę o grubości około 6 mm, a więc w zasadzie jack audio nie jest żadną przeszkodą, gdyż jego średnica to 3,5 mm. Trudno więc powiedzieć, ile w tym prawdy. O tym przekonamy się dopiero za niecały rok, gdy iPhone 7 trafi do sprzedaży.
Warto dodać, że w 2014 roku Apple uruchomiło program MFi, który pozwala m.in. na opracowywanie słuchawek właśnie z interfejsem Lightning. Takie słuchawki ma już w ofercie Philips w postaci Fidelio M2L (na poniższym zdjęciu) i Fidelio NC1L.
Pozbycie się jacka audio 3,5 mm z iPhone’ów może i brzmi nieco kontrowersyjnie. Jak jednak dobrze pamiętamy, w 2012 roku wraz z premierą iPhone’ów doczekaliśmy się nowego złącza: Lightning, które zastąpiło starszy port z 30 stykami. Wtedy również pojawiły się kontrowersje związane z kompatybilnością ze starszymi akcesoriami. Oczywiście, Apple wspaniałomyślnie rozwiązało je za sprawą specjalnych przejściówek.
Premiery iPhone’ów 7 spodziewamy się we wrześniu 2016 roku, choć pewne źródła sugerują wcześniejszy debiut – w lipcu lub sierpniu. Nowe smartfony będą zapewne cechować się innym wzornictwem niż obecnie dostępne modele. Na pokładzie możemy spodziewać się nowego procesora Apple A10, którego produkcją ma rzekomo zająć się tylko TSMC, co najmniej 2 GB pamięci operacyjnej RAM oraz 32, 64 lub 128 GB miejsca na dane i ulepszonej kamery iSight. Całość będzie pracować w oparciu o iOS 10.
Źródło: macotakara