Udostępnij
Tweetnij

Przyszły rok pod znakiem technologii Force Touch?

To, co w tym roku zapoczątkowały Huawei i Apple, w przyszłym roku może się rozpowszechnić na wielką skalę – i nie chodzi tu tylko o Samsunga i Xiaomi, które już wymienia się w gronie pewniaków do wprowadzenia w swoich smartfonach technologii Force Touch.

force-touch-iphone-6-800x292
To, co w tym roku zapoczątkowały Huawei i Apple, w przyszłym może się rozpowszechnić na wielką skalę – i nie chodzi tu tylko o Samsunga i Xiaomi, które już wymienia się w gronie pewniaków do wprowadzenia w swoich smartfonach technologii Force Touch.

Według zapewnień dostawców podzespołów z Tajwanu, ekrany dotykowe potrafiące rozpoznać siłę nacisku będą się w przyszłym roku cieszyły dużym wzięciem. Choć żaden z producentów smartfonów nie został wymieniony z nazwy, można się domyślić, że liczące się firmy nie będą chciały zostać w tyle za Apple i Huawei, które 3D Touch i Force Touch (odpowiednio) wprowadziły już w tym roku.

Źródła twierdzą, że technologia ta stanie się standardem w przyszłorocznych modelach premium. Do tej pory wśród producentów smartfonów, którzy są zainteresowani Force Touchem, wymieniało się Samsunga i Xiaomi. Spółki rzekomo podjęły współpracę z firmą Synaptics, która opracowała technologię ClearForce. Z innych doniesień wynika, że Samsung również na własną rękę próbuje opracować technologię rozpoznawania siły nacisku.

Zwiększoną produkcję ekranów z Force Touch rozpoczęły już ponoć fabryki FocalTech Systems, Elan Microelectronics i Goodix. Te same źródła podają, że w przyszłym roku standardem w smartfonach, także średniej klasy, staną się sensory linii papilarnych. Ma to związek z rosnącą popularnością płatności dokonywanych za pośrednictwem telefonów.

Produkcja czytników ruszyła w tajwańskich firmach Egis Technology oraz wspomnianych wcześniej Elan i FocalTech Systems, a także chińskich Silead i Goodix. Na razie nie możemy mówić o masowej produkcji, ale jest to z pewnością sygnał, że w przyszłym roku więcej smartfonów może być wyposażonych w to dodatkowe zabezpieczenie.

Źródło: Digitimes

Patryk Purczyński

Szczęśliwy posiadacz urządzenia z Androidem i jeszcze szczęśliwszy mąż. W mediach branżowych od blisko dekady.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij