Udostępnij
Tweetnij

Samsung daje nam do zrozumienia, że jesteśmy brzydcy?

Mel Wells zauważyła podczas robienia selfie, że jej nowy Samsung Galaxy S7 automatycznie poprawił jej wygląd usuwając wszystkie piegi. Czyżby koreańska firma twierdziła, że jesteśmy z natury mało urodziwi?

Rzadko bywa tak, że nasze twarze wyglądają doskonale. Szczególnie bez makijażu w poniedziałkowe poranki, kiedy mamy solidne worki pod oczyma. Z czego wtedy korzystamy, kiedy robimy selfie? Oczywiście, z filtrów. Powinno być jednak tak, że z filtrów możemy skorzystać dobrowolnie. Samsung uważa jednak inaczej i daje nam do zrozumienia, że raczej powinniśmy wstydzić się naszej naturalnej twarzy.

mel wells

Mel Wells z Wielkiej Brytanii zakupiła najnowszego flagowca koreańskiej firmy – Galaxy S7. Postanowiła podzielić się ze znajomymi selfie na Instagramie. Kiedy zrobiła sobie zdjęcie, zauważyła, że coś z jej twarzą jest nie tak. Zniknęły z niej wszystkie piegi.

Wells pogrzebała nieco w ustawieniach i zauważyła, że smartfon automatycznie załączył filtr upiększający naszą urodę w trybie robienia zdjęć przednią kamerką. Oczywiście, niezadowolona z tego faktu Wells podzieliła się spostrzeżeniami z użytkownikami wspomnianego Instagrama, gdzie opublikowała swoje naturalne zdjęcie i to poprawione dzięki trybowi upiększania.

Wells zwróciła uwagę na to, że Samsung daje użytkownikowi do zrozumienia, i jego naturalny wygląd nie jest pożądany i ładniej będzie wyglądał nieco „odświeżony”. Podziękowała także sarkastycznie działowi Samsung Mobile za głos w stronę pewności siebie.

Co na to Samsung? Odpowiada nieco wymijająco, twierdząc, że użytkownicy kochają ten tryb i w sumie można go wyłączyć, jeśli się chce. Nie mówią jednak, dlaczego jest on włączony automatycznie, a użytkownik musi go wyłączać, jeśli chce wyglądać naturalnie. Czyżby faktycznie Samsung twierdził, że jesteśmy brzydcy?

Źródło: AndroidAuthority

Katarzyna Dąbkowska

Każda kieszonsolka i tablet moim przyjacielem, niezależnie od "maści" i rodzaju. Swojego iPhone'a traktuję jak prawą rękę. Pisaniem o mobilnych sprzętach zajmuję się od kilku lat. Miłośniczka gier, literatury angielskiej i kultury Dalekiego Wschodu, wychowująca przedstawiciela nowego pokolenia.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij