Udostępnij
Tweetnij

Google: nowości poprzez aplikacje i usługi. Rozwiążą problem fragmentacji Androida?

Nie ukrywajmy, ale fragmentacja Androida jest jedną z największych bolączek platformy Google. Choć firma z Mountain View stara się poprawić sytuację, tak na niewiele się to zdaje. Obecnie najpopularniejszą wersją systemu pozostaje Android 2.3 Gingerbread, który debiutował dwa i pół roku temu. Co więc można zrobić? Okazuje się, że Google znalazło złoty środek. Zamierza rzadziej wprowadzać na rynek nowe wersje własnego systemu operacyjnego, a nowe funkcje oferować poprzez aplikacje oraz usługi z rodziny Google Play services. Dobry pomysł?

android

Nie ukrywajmy, ale fragmentacja Androida jest jedną z największych bolączek platformy Google. Choć firma z Mountain View stara się poprawić sytuację, tak na niewiele się to zdaje. Obecnie najpopularniejszą wersją systemu pozostaje Android 2.3 Gingerbread, który debiutował dwa i pół roku temu. Co więc można zrobić? Okazuje się, że Google znalazło złoty środek. Zamierza rzadziej wprowadzać na rynek nowe wersje własnego systemu operacyjnego, a nowe funkcje oferować poprzez aplikacje oraz usługi z rodziny Google Play services. Dobry pomysł?

Przeczytaj koniecznie >> 10 najlepszych trików na tablety z Androidem

Dziecko i tablet. Co o tym sądzicie?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Ile osób z was posiada na urządzeniu najnowszą wersję Androida, czyli wydanie z numerkiem 4.2.2? Zapewne niewielu. Jeśli nie jesteście użytkownikami Nexusów, to zazwyczaj zostajecie skazani na korzystanie ze starszych wersji oprogramowania… albo musicie czekać na uaktualnienie miesiącami. W zasadzie nie ma w tym nic złego, bo ostatnie wersje Androida wprowadzają coraz mniej nowości. Zdaje się, że Google zrozumiało, że nie tędy droga i zamierza oferować nowe funkcje użytkownikom tabletów i smartfonów w nieco inny sposób.

Podczas drugiego dnia konferencji Google I/O, nowy szef Androida – Sundar Pichai (który zastąpił Andy’ego Rubina) stwierdził, że nowości będą wprowadzane głównie poprzez usługi Google Play services, jak i aplikacje dedykowane urządzeniom z tym systemem. Dzięki temu użytkownicy powinni otrzymywać nowe rozwiązania dużo szybciej niż odbywało się to do tej pory. Czyżby więc oznaczało to koniec rozwijania samego Androida?

Oczywiście, że nie. Nowe wersje systemu będą się ukazywać, ale ma się to odbywać rzadziej niż do tej pory (do niedawna co około pół roku). Ponadto nowe Androidy będą wydawane tylko wtedy, gdy pojawi się na tyle dużo nowych funkcji, usprawnień oraz zmian w kodzie, że będzie to miało sens. I rzeczywiście, nierzadko nowe wersje systemów mobilnych (Android nie jest tutaj wyjątkiem, bo w przypadku iOS też tak jest) zawierają wykaz zmian obejmujący setki usprawnień, ale w rzeczywistości są to przede wszystkim poprawki błędów i inne pomniejsze udoskonalenia, a ciekawsze funkcje można policzyć na palcach obu dłoni…

Już podczas tegorocznej konferencji Google I/O firma z Mountain View rzeczywiście pokazała nam, jaką drogą zmierza. Nie doczekaliśmy się nowej wersji Androida (z numerem 4.3, który jeszcze kilka godzin przed wydarzeniem wydawał być się pewnym), a w zamian poznaliśmy nowe usługi z rodziny Google Play (Game services oraz Music All Access), jak i liczne, nowe wersje aplikacji (Hangouts, Google Now i inne).

Nikt w rzeczywistości chyba nie jest niezadowolony, zgadza się? Takie podejście do sprawy może zaowocować zmniejszeniem fragmentacji Androida. Jelly Bean z miesiąca na miesiąc umacnia się i obecnie znajduje się już na drugim miejscu (po leciwym Gingerbread) goszcząc na niemal 30% wszystkich urządzeń z „zielonym ludzikiem”, których jest na całym świecie już ponad 900 milionów. W kolejnych miesiącach sytuacja powinna ulegać stopniowej poprawie.

Nowa wersja platformy w rzeczywistości wywołałaby tyle samo głosów aplauzu, co i frustracji użytkowników, których urządzenia nigdy nie otrzymałyby do niej aktualizacji. Sposób Google na walkę z fragmentacją wydaje być się więc sensowny. Jakie jednak przyniesie skutki? Na ocenę przyjdzie nam jeszcze poczekać. Dopiero kolejne miesiące pokażą, czy była to słuszna decyzja.

Mimo wszystko Androida 4.3 Jelly Bean możemy spodziewać się rzekomo w przeciągu najbliższych kilku miesięcy. Z ostatnich plotek, które pojawiły się w sieci wynika, że system może zadebiutować wraz z białym Nexusem 4 – 10 czerwca (w tym samym dniu rozpocznie się tegoroczna konferencja WWDC).

Fot.: Sam Sprait

Dawid Długosz

Dziennikarz w branży IT od 2006 roku. Fan produktów firmy Apple. W życiu prywatnym mąż i ojciec trójki dzieci. W serwisie Tablety.pl pełni rolę redaktora prowadzącego. Pasjonat nowych technologii.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij