Udostępnij
Tweetnij

Recenzja tabletu Gainward Galapad 7

Gainward… Pamiętam, gdy kilka lat temu budowałem swój własny komputer PC, moim marzeniem była karta grafiki właśnie tego producenta – 7950GX2. Zakupu grafiki nie udało mi się zrealizować. Teraz, w moje ręce trafia urządzenie z tym samym logo co wówczas, ale należące zgoła do zupełnie innego segmentu elektroniki. Czy Gainward wyjdzie z tarczą z swoim pierwszym w historii tabletem? Przekonajcie się sami, czytając niniejszą recenzję.

Przeczytaj koniecznie >> Recenzja ASUS VivoTab Smart – z „okienkami” mu do twarzy

Na co przede wszystkim zwracasz uwagę podczas zakupu tabletu?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Gainward Galapad 7 to 7 calowe urządzenie, wyposażone w układ NVIDIA Tegra 3.  Jego pełna specyfikacja przedstawia się następująco:

Przyznać trzeba, że wszystko na papierze wygląda obiecująco. A jak jest w rzeczywistości?

Tablet

Już samo pudełko w jakie zapakowano tablet, robi wrażenie. Czarny kartonik powleczony materiałem o fakturze nieco przypominającej skórę naturalną, przedzielony gustownym, niebieskim paskiem, z umieszczonym pośrodku srebrnym logo producenta.

Wszystko to co wewnątrz, elegancko popakowane w koperty, kartoniki… W zestawie, poza samym tabletem, znalazły się ładowarka sieciowa z przewodem USB, szmatka do czyszczenie tabletu i „makulatura”.

Tablet zamknięto w czarnej, błyszczącej obudowie, wykonanej z materiału przypominającego polerowane szkło. Szkło być może to jest, jednak na pewno nie hartowane, ponieważ już po dwóch tygodniach użytkowania urządzenia na tylnym panelu pojawiły się pierwsze ryski.

Dwie tafle zostały przedzielone wykończonym na srebrno paskiem. Panel frontowy to wyświetlacz okolony czarną ramką szeroką na około 2cm. W jej obrębie znalazła się jedynie nazwa tabletu i oczko kamery do rozmów wideo.

Co do samego wyświetlacza, nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Obraz przezeń reprodukowany jest bardzo wyraźny i klarowny. Cechują go dobra jasność, kontrast i nasycenie barw. Oglądanie filmów czy zdjęć to czysta przyjemność. Nie mam również zarzutów pod adresem kątów patrzenia. Jak przystało na matrycę IPS, są one niemal doskonałe. Dotyk tabletu działa wyśmienicie. Urządzenie natychmiast reaguje na każde muśnięcie palcami. Niestety… Każde takie muśnięcie pozostawia po sobie ślad na wyświetlaczu. Obojętnie co by nie zrobić, po kilku godzinach pracy na tablecie obydwa panele – frontowy i tylny – wyglądają jak zmatowione papierem ściernym. Ani to estetyczne ani praktyczne, choć przyznam, że nie ma to wpływu na jakość działania dotyku. Nie zmienia to faktu, że obydwa panele błyskawicznie łapią każde dotknięcie, zatem nie wyobrażam sobie pracy z Galapadem bez szmatki z zestawu w zanadrzu.

Tył tabletu to lita tafla szkła, bądź materiału go przypominającego. Jak już wspomniałem, nie pokryto go warstwą ochronną, zatem należy się liczyć z rychłym i notorycznym pojawianiem się na nim rys. Znalazły się tu tylko logo producenta i oznaczenie układu zasilającego urządzenie.

W Galapadzie 7 zagospodarowano tylko dwie krawędzie. Na górnej, czy może bardziej – lewej, znalazł się przycisk włączania/usypiania tabletu oraz klawisz regulacji głośności. Ich skok jest bardzo miękki acz dość wyraźnie wyczuwalny. Po przeciwległej stronie krawędzi, za plastikową zaślepką skryto slot kart pamięci microSD.

Na dolnej krawędzi umieszczono dwa głośniczki stereo, przy obydwu narożnikach tabletu. Dźwięk przez nie reprodukowany jest stosunkowo wyraźny, choć miejscami sprawiający wrażenie przytłumionego. Nie ma ani zbytnich powodów do załamania, ani do peanów zachwytu. Przeciętnie i tylko przeciętnie.

Pomiędzy głośnikami umieszczono gniazda microUSB i microHDMI, a także gniazdo audio jack 3,5mm.

Pomimo wydawałoby się kanciastej obudowy, tablet trzyma się wygodnie. Niewielka waga powoduje, że możemy go używać przez dłuższy czas, bez obawy zmęczenia dłoni. Mocno dyskusyjne natomiast jest pokrycie frontu i tyłu tabletu tak wypolerowanymi płaszczyznami. Niestety nie ma to zbawiennego wpływu na komfort i pewność trzymania go. Tablet najzwyczajniej potrafi się wyślizgnąć z dłoni. Minus.

 System, oprogramowanie, użytkowanie

Galapad 7 pracuje pod kontrolą systemu Android 4.1.1. Jak urządzenie sprawuje się na co dzień? Po prostu bardzo dobrze. Wszystkie aplikacje uruchamiają się szybko i równie szybko działają.

Sam wygląd systemu nie różni się nadto od tego, z czym mamy do czynienia zazwyczaj. Tutaj zmieniono nieco układ pulpitu, ponieważ po prawej i lewej stronie umieszczono ramki, gdzie można umieścić po 7 skrótów do aplikacji. Oczywiście skróty można również osadzać na pulpicie.

Gainward uzyskał certyfikację Google na swoje urządzenie, zatem jedną z dostępnych funkcji jest dostęp do sklepu Play, a takzRecenzja: Gainward Galapad 7 do pozostałych, kluczowych usług potentata.

Jedną z bardziej istotnych spraw w tablecie jest to, jak działa przeglądarka internetowa. W tym przypadku generalnie nie mam uwag. Strony otwierają się żwawo, zawartość jest odtwarzana i wyświetlana bez problemów. Niestety gdy nasze wojaże po sieci trwają zbyt długo i pamięć cache przeglądarki zapełnia się, możemy oczekiwać, że aplikacja zastrajkuje czy to wpadając w tzw. „zamrożenie” bądź najzwyczajniej w świecie wyłączając się.

Galapad 7 został wyposażony w nowoczesny układ, NVIDIA Tegra 3. Za tym idzie pojawienie się na pokładzie dostępu do serwisu NVIDIA Tegra Gaming Zone. Niestety tylko teoretycznie. W praktyce, w chwili uruchomienia aplikacji zostajemy przekierowani do sklepu Play celem zaktualizowania programu. Tam dowiadujemy się, ze nasze urządzenie „nie jest zgodne z tą wersją”. Cokolwiek to znaczy… Nie pomaga reset systemu, jego przywracanie do wartości fabrycznych. Minus.

Tradycyjnie dla producentów tabletów, Gainward doposażył system w swoim urządzeniu w eksplorator plików. Przyznam szczerze, że to jedna z ciekawiej opracowanych aplikacji. Prosta, z przyjemnym interfejsem, i podstawowymi funkcjami. Bardziej wymagający użytkownicy na pewno będą musieli sięgnąć po jakąś alternatywę do sklepu Google.

Tablet wyposażono w moduł GPS, co jest raczej rzadkością w tanich urządzeniach. Tablet sprawuje się nad podziw dobrze jako nawigacja. Łapie bardzo szybko fixa, zaś sama aplikacja map nie powoduje u niego nawet zadyszki. Za to z przyjemnością mogę dać plusik.

A jak wygląda sprawa z wydajnością Galapada? Jest bardzo dobrze. Urządzenie w testach przeprowadzonych aplikacją Quadrant zdobywa niewiele mniej aniżeli ASUS Transformer TF300TL, wyraźnie pozostawiając w tyle większość stawki uwzględnionej w zestawieniu. Za to zdecydowany plus.

Podsumowanie

Cóż można w skrócie powiedzieć na temat tabletu Gainward Galapad 7? Wykonany z dobrej jakości materiałów, dobrze spasowanych. Dobre parametry urządzenia sprawiające, że jest ono wydajne i sprawdzi się w zdecydowanej większości zastosowań, w stopniu co najmniej bardzo dobrym. Niewątpliwymi zaletami są pojawienie się choćby portu microHDMI i slotu kart microSD, a także modułu GPS. Do plusów muszę też zaliczyć bardzo dobry ekran IPS, z jego odwzorowaniem obrazu, kątami patrzenia czy działaniem dotyku. To rzadkość w tym pułapie cenowym.

Na plus zdecydowanie można wskazać radzenie sobie z materiałami wideo. Absolutnie bez żadnych problemów, nawet wbudowana aplikacja odtwarzacza wideo, radziła sobie z klipami Full HD. Obraz i audio były odtwarzane płynnie, bez przycięć czy zmian tempa. W dodatku dotyczyło to praktycznie każdego typu pliku. Duży plus.

Niestety, nie sposób pominąć wad urządzenia. Materiał paneli frontowego i tylnego błyskawicznie łapią odciski palców. To teoretycznie najmniejszy problem. Większym jest nie najwyższych lotów jakość głośnika, który w dodatku nie jest najgłośniejszy. Jakby tego było mało, coś co wydawałoby się powinno działać bez problemu – nie działa. Mówię oczywiście o serwisie NVIDIA Tegra Gaming Zone. Osoby pragnące uwieczniać chwile z swojego życia będą dodatkowo zawiedzione, ponieważ Gainward nie wyposażył swojego tabletu w aparat.

Muszę również wspomnieć o samoczynnych wyłączeniach się urządzenia. Choć nie były one notoryczne, to jednak w ciągu trzech tygodni testów zdarzyły się kilkunastokrotnie. Po prostu w trakcie pracy, czy to w trakcie gry, czy podczas przeglądania Internetu, tablet wyłączał się i tyle. Ponowne uruchomienie i wszystko dalej działało bez problemów.

Dodać tu muszę jeszcze kilka słów o baterii. Niestety nie jest najlepiej. Przy przeciętnym użytkowaniu, kilkadziesiąt minut surfowania po Internecie, trochę muzyki, filmów i gier, tablet nie wytrzyma więcej niż 1,5-2 dni. Bywało, że wieczorem tablet już krzyczał o podłączenie go do gniazdka. Za baterię – minus.

Czy warto? Myślę, że tak. Nie samym Tegra Gaming Zone człowiek żyje. W sklepie również są gry i aplikacje do pobrania. I w nich bez wątpienia tablet sprawdzi się bardzo dobrze. Gainward Galapad 7 należy na pewno do tej grupy urządzeń, w przypadku których warto zainwestować w jakość wykonania i choćby ekran. Szkoda tylko, że zabrakło modemu 3G.

Nasza ocena: 4/6

+ świetna ogólna wydajność tabletu;
+ bardzo dobra jakość wyświetlacza IPS, z kątami patrzenia, kontrastem i odwzorowaniem kolorów
;

+ bardzo dobra jakość materiałów użytych do konstrukcji tabletu;
+ slot kart pamięci microSD;
+ moduł GPS;
+ bezproblemowa obsługa wideo w jakości Full HD.

– brak wbudowanego aparatu cyfrowego;
– problem z działaniem serwisu NVIDIA Gaming Tegra Zone;
– zdarzające się, niespodziewane i samoczynne wyłączenia się tabletu;
– słaba bateria;
– nie najlepszej jakości głośniki;
– materiał tylnego i frontowego panelu łapiący każdy odcisk palca.

Maciej Rosiński

Jestem miłośnikiem gadżetów i nowoczesnych technologii, fanem Xiaomi i MIUI. Lubię język polski i choć nie jestem absolwentem dziennikarstwa, staram się poprawnie wysławiać i pisać po polsku, a piętnować wszelkie przejawy niepoprawności językowej. Od kilkunastu lat udzielam się w dziennikarstwie, od kilku, jako "naczelny recenzent" ;) portalu Tablety.pl.

17 thoughts on “Recenzja tabletu Gainward Galapad 7

  • 27 marca 2013 at 12:02
    Permalink

    Zastanawiałem się nad kupnem tego sprzętu, jednak twoja recenzja mnie trochę ostudziła (zawieszanie tabletu, brak Tegra Zone)
    Zastanawiam się jak wygląda kwestia kompatybilności modemów USB i rozdzielczości wyświetlanej przez HDMI.

  • 27 marca 2013 at 14:25
    Permalink

    Brakło w recenzji sprawdzenia obsługi urządzeń zewnętrznych. OTG – jest, nie ma? No i właśnie co z obsługą np 3G przez dongle?

    • 27 marca 2013 at 16:04
      Permalink

      Sprawdzałem jedynie prywatny modem AnyDATA ADU-770. Firma nie daje nam do testów modemów 3G, więc przykro mi, ale daleki jestem od inwestowania własnych pieniędzy w zakup modemów wraz z abonamentami.
      Pamięci USB działają bez problemu. Niestety jakiekolwiek operacje na plikach, za pośrednictwem tabletu oczywiście, muszą odbywać się w systemie plików FAT32.

      • 9 października 2015 at 08:58
        Permalink

        Witam, do niedawna mialam taki wyglad nawigacji w tsblecie Samdung Galaxy. Ale po jakichs aktualizacjach zniknelo :( A ten system czterech kwadracikow swietnie dzialal. Czy sa jakieś parametry, zeby móc sciagnac taką naeigacje czy skórkę. http://www.tablety.pl/tag/gaming/

  • 27 marca 2013 at 14:47
    Permalink

    „Pamiętam, gdy kilkanaście lat temu budowałem swój własny
    komputer PC, moim marzeniem była karta grafiki właśnie tego producenta –
    7900GX2”

    Czy 2005 roku to kilkanascie lat temu?

    Autor się zbłaźnił już w pierwszym zdaniu…

    • 27 marca 2013 at 16:00
      Permalink

      Nie ma to jak odniesienie się do merytoryki artykułu… Jak się człowiek na czymś nie zna, to czepia się brudnych parapetów… Ech….

  • 28 marca 2013 at 12:30
    Permalink

    a jak z tą rozdzielczością przez hdmi ? sprawdzałeś?

  • 28 marca 2013 at 12:30
    Permalink

    a jak z tą rozdzielczością przez hdmi ? sprawdzałeś?

    • 29 marca 2013 at 12:16
      Permalink

      Niestety nie. W zestawie z tabletem nie ma przewodu microHDMI -> HDMI, więc nie miałem takiej możliwości.

  • 29 marca 2013 at 09:22
    Permalink

    A jak działa GPS? Czy łapie normalnie w Polsce?

    • 29 marca 2013 at 12:15
      Permalink

      GPS działa bezproblemowo. Moduł stosunkowo szybko łapie fix. Tablet jest
      wydajny, więc z obsługą map nie ma absolutnie żadnych problemów.

      • 29 marca 2013 at 14:42
        Permalink

        Dziękuję. Właśnie przymierzam się do zakupu tego sprzętu albo Nexusa 7(16GB). Tutaj przekonuje mnie wejście SD ale nie wiem. Co Pan bardziej poleca? I o co chodzi z „samoczynnym wyłączaniu tableta”?

        • 29 marca 2013 at 15:04
          Permalink

          Niestety nie miałem okazji testować Neksusa 7, zatem niestety nie mam punktu odniesienia i w związku z tym nie pomogę. Co do wyłączeń. W trakcie np. korzystania z przeglądarki czy grania w gry tablet sam się wyłączał i nie było to poprzedzane żadnym komunikatem czy specyficznymi objawami. Trzeba go było ponownie uruchomić.

          • 2 czerwca 2013 at 23:40
            Permalink

            Używam od dwóch miesięcy i nie zaliczyłem żadnego „samoczynnego wyłączenia”, ale zaraz po zakupie zrobiłem uaktualnienie firmware do wersji 6.05.00.0A z 20 marca 2013 z tej strony http://www.galapad.net/download.html (sekcja firmware)

          • 20 czerwca 2013 at 09:52
            Permalink

            Niestety w czasie testów nie miałem informacji o tej aktualizacji. Być może to ona zniwelowała ten błąd samoczynnego wyłączania.

  • 13 kwietnia 2013 at 14:37
    Permalink

    Czy często zdarza się zasłonić głośniczek ręką?

    • 21 maja 2013 at 22:00
      Permalink

      Oczywiście wszystko zależy od tego, w jaki sposób trzymasz tablet. Nie jest to jednak w jakiś sposób uciążliwe, to znaczy nie zdarza się nazbyt często.

Komentowanie zostało wyłączone

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij