Udostępnij
Tweetnij

Inżynier Google stworzył lustro z Androidem

Max Braun, jeden z inżynierów w firmie Google, postanowił stworzyć w wolnym czasie inteligentne lustro z systemem Android. Efekt jest świetny.

lustro Android 1

Max Braun, jeden z inżynierów w firmie Google, postanowił stworzyć w wolnym czasie inteligentne lustro z systemem Android. Efekt jest świetny.

Co robicie niedługo po przebudzeniu? Rozciągacie się, wkładacie kacie na nogi, wchodzicie do łazienki, patrzycie w lustro i mówicie „Lustereczko, powiedz przecie. Kto jest najpiękniejszy w świecie”. I lustereczko odpowiada: „Tyś królowo/królu najpiękniejsza/y na świecie”. Od czasu do czasu rzuci coś o jakiejś innej dziewczynie czy młodzieńcu. Tak, oczywiście, sytuacja rodem z bajki o Królewnie Śnieżce, jednak nie zdziwcie się, jeśli niedługo i w Waszej łazience zagości takie „magiczne” lustro.

Max Braun, inżynier w firmie Google, zastąpił swoje standardowe lustro w łazience zaprojektowanym specjalnie lustrem, które umożliwia wyświetlanie podstawowych powiadomień z Google Now. W lewym górnym roku lustra wyświetlają się szczegóły na temat pogody. Pod spodem natomiast znajdują się nagłówki wiadomości z Assaciated Press. Po prawej stronie znajduje się natomiast data i czas.

lustro Android 2

Jak Braun to zrobił? Najpierw zamówił lustro weneckie, a także wyświetlacz i płytę kontrolera, następnie zmontował to wszystko w całość i voila! Lustro było gotowe. Nie jest to jednak zabawka, która trafi do zwykłych łazienek. Chodzi tutaj przede wszystkim o cenę lustra weneckiego, które może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. Lustro nie dodaje, niestety, funkcji interakcji poprzez dotyk. Całość działa w oparciu o Androida.

Może lustro pana Brauna jeszcze nie mówi, jak lustro złej królowej, ale musicie przyznać, że efekt końcowy jest świetny. Inżynier ma jeszcze w planach dodanie innych powiadomień, takich jak informacje o korkach czy przypomnienia o zbliżających się wydarzeniach.

Źródło: Neowin, Medium

Katarzyna Dąbkowska

Każda kieszonsolka i tablet moim przyjacielem, niezależnie od "maści" i rodzaju. Swojego iPhone'a traktuję jak prawą rękę. Pisaniem o mobilnych sprzętach zajmuję się od kilku lat. Miłośniczka gier, literatury angielskiej i kultury Dalekiego Wschodu, wychowująca przedstawiciela nowego pokolenia.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij