Udostępnij
Tweetnij

Samsung Galaxy Note 7 – baterie sprawdzała wewnętrzna firma koreańskiego giganta

The Wall Street Journal donosi, że baterie w telefonach Samsung Galaxy Note 7 sprawdzane były przez wewnętrznych ekspertów Koreańczyków, nie zaś certyfikowane, zewnętrzne firmy.

The Wall Street Journal donosi, że baterie w telefonach Samsung Galaxy Note 7 sprawdzane były przez wewnętrznych ekspertów Koreańczyków, nie zaś certyfikowane, zewnętrzne firmy.

Samsung Galaxy Note 7 nie jest aktualnie dostępny w sprzedaży. Koreański gigant postanowił wycofać telefon z rynku. Powód jest prosty – niebezpieczeństwo, jakie smartfon stwarzał dla użytkowników. Wszystkiemu winna była wadliwa bateria w telefonie, która potrafiła się sama zapalić. Wcześniej, jak można się spodziewać, bateria była testowana. Okazuje się jednak, że jedynie przez wewnętrzną firmę Samsunga.

Samsung Galaxy Note 7 S Pen

Jak donosi anonimowe źródło The Wall Street Journal, praktycznie wszyscy producenci smartfonów decydują się na sprawdzanie baterii w urządzeniach z pomocą zewnętrznych firm. Nie było tak jednak z telefonami Samsung Galaxy Note 7. W tym przypadku koreański gigant zdecydował, by baterie testowane były pod nadzorem wewnętrznej firmy. Nie posiada ona jednak certyfikatów nadawanych przez CTIA. Przeprowadzane testy są wymogiem Instytutu Inżynierów Elektryków i Elektroników.

Sprawa nie została oficjalnie potwierdzona przez Samsunga, jednak kiedyś jeden z przedstawicieli stwierdził w swojej wypowiedzi jeszcze na początku problemów z Galaxy Note 7, że w ich firmie sprawdzono serię baterii, które trafiły do wspomnianych smartfonów, jednak nie wykryto żadnych nieprawidłowości.

Przypomnijmy, że Samsung Galaxy Note 7 był ostatnim flagowcem koreańskiej firmy. Po kilkudziesięciu przypadkach problemów z przegrzewającymi się i zapalającymi bateriami w smartfonach poinformowano, że urządzenia zostaną wymienione na nowe. Problem w tym, że nawet te wymienione telefony potrafiły się zapalić. Dlatego też Samsung wycofał ponownie swoje flagowce z rynku.

Źródło: TWSJ

Katarzyna Dąbkowska

Każda kieszonsolka i tablet moim przyjacielem, niezależnie od "maści" i rodzaju. Swojego iPhone'a traktuję jak prawą rękę. Pisaniem o mobilnych sprzętach zajmuję się od kilku lat. Miłośniczka gier, literatury angielskiej i kultury Dalekiego Wschodu, wychowująca przedstawiciela nowego pokolenia.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij